czwartek, 4 grudnia 2014


Cześć! Witam Was dziś w nieco świątecznej już atmosferze :) w tym roku pozwoliłam sobie wcześniej ubrać choinkę- ot, taką malutką, żeby mi się milej w pokoju mieszkało :P hehe :) w domu dużą choinę ubiorę tuż przed Świętami ;)
Dziś ulubieńcy ostatnich czasów ! :)
Wersja youtube'owa:

1. Marchewka. Zwykła, najzwyklejsza na świecie marchewka. Nie surowa, ale gotowana, po ugotowaniu posolona. Pyycha ! Potrafię i kilogram dziennie takiej marchwi wciągnąć.
Polecam bladziochom, bo cera nabiera ładnego kolorku :)

2. Kropelki czekoladowe, jakie możecie dostać w chwili obecnej w Lidlu. Jest to "edycja przedświąteczna", więc jeśli jesteście zainteresowani- trzeba zakupić teraz, bo nie jest to produkt dostępny w stałej ofercie.
Kropelki czekoladowe świetne są do wszelkiego typu deserów.
Dostępne w wersji mlecznej i gorzkiej. Ja wybrałam tę drugą, z 50% zawartością kakao.

3. Sery pleśniowe. Ten który pokazuję jest chyba najtańszym, jaki znalazłam. Serek z firmy Delikate, dostępny w stałej ofercie Biedronki. Przepyszny ! W sałatce, w pizzy, z makaronem, warzywami.. no uwielbiam <3



4. Świeże makarony. Ten akurat pochodzi z Biedronki. Jest to makaron tagliatelle (mój ulubiony typ) z mąki z semoliny twardej z dodatkiem jajek. Pyycha ! i makro też całkiem fajne ! :) Mamy troszkę białka, tłuszczu, no bo jajka w składzie ;)

5. Pierogi ! Może nie do końca zdrowe i dietetyczne, ale kto powiedział, że ja zawsze jem zdrowo i dietetycznie? :) 
Pierożki ze szpinakiem i serem typu feta. Boskie ! 
Dotychczas nie miałam tu- w mieszkaniu stolnicy, ani wałka, więc nie mogłam sobie pozwolić na robienie takich pierogów samodzielnie. Gdybym miała, pewnie robiłabym sama. I to z ciemnej mąki :)


6. No właśnie ! Nie miałam stolnicy, ale zakupiłam :P Może nie stolnicę, ale matę silikonową :) Jest świetna i moim zdaniem nawet lepsza od tych klasycznych, zwykłych stolnic, bo ciasto sie do niej nie klei, więc i nie trzeba podsypywać mąką :) 
Do nabycia w tej chwili w Lidlu, za cenę (przynajmniej u mnie) 16,99


7. Bańki chińskie :) w zasadzie wystarczy jedna, nie trzeba kupować całego zestawu.
Niestety ostatnimi czasy przeżywałam nawrót mojego cellulitu. Tak właśnie się dzieje, gdy za długo przebywam w domu :P białe bułeczki, szarlotka babci, wszystko kusi.. a później są efekty.
Masaże bańkami świetnie wspomagają walkę z cellulitem ! Polecam ! :)


8. Trening.. no oczywiście dalej trening siłowy to mój wielki ulubieniec, choć skończyło mi się już obciążenie do dokładania i brak funduszy na dodatkowe. No trudno :P
Na sztandze 25 kg :)

Do tego polubiłam marsze.. dłuugie marsze w dobrym tempie. Siłowe treningi są nam potrzebne, ale o cardio też nie wolno zapominać. A przecież kto się nam każe kisić w domu i skakać? Można wyjść na zewnątrz i po prostu się poruszać ;)



9. Chciałabym Wam też polecić kanał. Kanał prowadzony przez Darię, która jest weganką. Aż się sama dziwię, że polecam Wam kanał osoby, która odżywia się w sposób wegański.
Przez różne wydarzenia byłam bardzo sceptycznie nastawiona do wegan. Z ich strony spotykałam się tylko z krytyką, brakiem tolerancji. Dalej- myślałam że dieta wegańska nie ma szans być zdrową dietą, a weganie to pokręceni ludzie. Taki efekt halo... jedno złe wrażenie pociągnęło za sobą przypisywanie przeze mnie kolejnych złych cech osobom będącym weganami i w ogóle całej tej diecie.
Zmieniło się to jednak, gdy wpadłam na kanał Darii. W tej chwili uważam, że dobrze zbilansowana dieta wegańska może być naprawdę baardzo zdrowa !

Jeśli macie ochotę, wpadnijcie na kanał Darii :):


10. Ostatni ulubieniec- bardzo piękny i wzruszający film o niemieckim żołnierzu, który zostaje zesłany na Syberię. Opuszcza żonę, która jest w ciąży, córkę. Za wszelką cenę próbuje stamtąd uciec. Dalej opowiadać nie będę, bo wtedy oglądanie tego filmu nie miało by dla Was sensu :)
Film jest dostępny na youtube, więc jeśli macie ochotę: 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz