piątek, 19 grudnia 2014

Dziś przygotowałam dla was przepis na pełnoziarniste pierogi ze szpinakiem i serem.
Mnie bardzo smakują, choć przyznam szczerze że ciasto wykonane tylko z samej mąki pełnoziarnistej jest nieco inne niż to z białej mąki i tego typu pierogi trzeba po prostu lubić J Nie każdemu więc zasmakują, ale spokojnie można je zrobić na przykład mieszając pół na pół z mąką jasną i wtedy wyjdą nieco inne, może lepsze, może gorsze- kwestia gustu.

Wersja youtube'owa:



Składniki (na ciasto):
-250 g mąki ( ja zrobiłam z samej pszennej pełnoziarnistej, ale tak jak mówię- trzeba to przemyśleć)
-1 jajko
-ciepła woda- tyle, ile wciągnie ciasto
- 5 g oleju
sól
-ewentualnie jeszcze mąka do podsypywania ciasta, ale nie nadużywajcie jej, bo wyjdzie bardzo twarde
Składniki (na farsz):
-300 g szpinaku mrożonego w brykiecie
-80 g białego twarogu (u mnie chudy_
-ząbek czosnku
-przyprawy: sól i czarny mielony pieprz

Przygotowanie:
Do miski wsypujemy mąkę i dodajemy do niej sól, mieszamy. Wbijamy jajko, dodajemy oliwę i znów mieszamy a następnie przechodzimy do wyrabiania, stopniowo po troszku dolewając wodę.
Wyrabiamy do czasu, aż ciasto będzie miękkie, sprężyste, troszkę czasu to niestety zajmuje, ale trzeba się przyłożyć i poświęcić.
Wyrobione już ciasto przykrywamy ściereczką żeby nie obeschło i odstawiamy na czas przygotowania farszu do odpoczęcia.
Zabieramy się za farsz. Na rozgrzaną patelnię wrzucamy szpinak i podsmażamy. W międzyczasie dodajemy czosnek przeciśnięty przez praskę, lub zmiażdżony i posiekany nożem na malutkie kawałki.  Chwilę razem podsmażamy, aż do rozpuszczenia szpinaku i odparowania większej części wody, ale nie całości i jeszcze doprawiamy solą i pieprzem. Następnie wyłączamy grzanie, odczekujemy chwilkę, aż szpinak nieco przestygnie, dodajemy twaróg i mieszamy wszystko razem. Farsz jest już gotowy. Zanim jednak zaczniecie nakładać go na pierogi, musi być chłodny.
Wracamy do wypoczętego już ciasta. Odkrawamy połówkę, a drugą chowamy pod ściereczką żeby się nie wysuszyło i wałkujemy tę połówkę na stolnicy, na dość cienkie ciasto. Szklanką albo naczyniem o podobnym kształcie wycinamy z ciasta kółka (można je jeszcze lekko rozwałkować albo rozciągnąć w rękach), odwracamy je na drugą stronę- tę, która leżała na stolnicy (ta druga może nie chcieć się zlepić) i nakładamy farsz, następnie sklejamy każdego pierożka dokładnie i można jeszcze zrobić takie falbanki, jakie ja pokazuję. Tak robimy z każdym pierożkiem.
Wrzucamy nasze pierogi do wrzącej wody- jeśli nie soliliście ciasta to posólcie wodę. Ja już swojej nie soliłam. Do wrzącej wody wrzucamy nasze pierogi. Gotujemy od momentu wypłynięcia przez jakieś 3-4 minutki i wyciągamy.

No i gotowe ! iTak wam powiem w sekrecie w wersji niedietetycznej polecam odsmażane na maśle, albo z odrobiną sera żółtego potartego na wierzch.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz